Niczyja

To co sie stalo, to nie byla niczyja wina. Stalo sie i tyle. Teraz, bedac na rozdrozu, nadal nie wiedzialam, co dalej. Niczyja wina, ze nie umialam wybrac! Niczyja, ze nie wiedzialam, ktorego bardziej kocham, bo kochalam obu! I choc ponoc to niemozliwe, moje serce bylo zlamane na dwie czesci, a kazda z nich nalezala do innego. Jeden urzekl mnie swoja delikatnoscia, czuloscia i urokiem. Drugi byl niczym torpeda. Niczym otchlan, wciagnal mnie granat jego spojrzenia i utonelam. Namietnosc czy delikatnosc? Dwie skrajnosci, niczym przeciwne bieguny magnesu. Kochalam i bylam kochana. Bylam ich, a jednoczesnie bylam NICZYJA!Niczyja przeniosla mnie do kraju kwitnacej wisni, gdzie milosc smakuje zupelnie inaczej. Ta niezwykle piekna i zmyslowa historia wciagnie Was w wir wydarzen, a emocje nie odpuszcza do ostatniej strony. Polecam fankom pikantnych romansow, ktore w lekturze poszukuja czegos wiecej niz krotkiej chwili zapomnienia!K.N. Haner"e;Drzacymi wargami calowal moje cialo. Kawalek po kawalku, milimetr po milimetrze. Nawet ustami uczynil mnie swoja. Kimi ga amai szeptal mi do ucha, nim wypelnil mnie do samego konca calym soba. Z trudem lapalam oddech, napawajac sie rozplywajaca sie fala przyjemnosci. Calowal teraz lekko. Odsunal sie, bym mogla ulozyc sie wygodniej na jego umiesnionym torsie. Muskal ustami moje wlosy. To bylo cudowne szepnal. Przytulilam sie do niego z calej sily. Napiecie powoli ustepowalo, dajac upust uczuciu spelnienia. Mmm mruczalam, bo czulam sie tak dobrze jak jeszcze nigdy wczesniej. Zamknelam oczy i odplynelam w nicosc, mimo wszystko strasznie zmeczona."e;Anna Crevan Sznajder - polska pisarka, autorka Niczyjej . Autorka powiesci bardzo ceni sobie swoja prywatnosc i pragnie, by informacje na jej temat pozostaly tajemnica...